Wykorzystanie chwastów w naszych ogródkach działkowych

Chwasty z punktu widzenia działkowca to wszystkie rośliny pojawiające się samorzutnie i konkurujące z roślinami przez nas uprawianymi. Obecność chwastów często powoduje zmniejszenie plonów i spadek ich jakości, może przenosić choroby i szkodniki roślin jak też i zatrucia u ludzi i zwierząt. Jest jednak jeszcze funkcja pożyteczna i zdrowotna chwastów, które pojawiają się na naszej działce i ja zachęcam działkowiczów do zapoznania i konsumpcji ,,działkowych chwastów”. Możemy i powinniśmy wykorzystać większość chwastów działkowych zgodnie z ich potężnym spektrum działania oraz wdrażanym Otwartym Programem Klimatycznym PZD. Przy odpowiednim przygotowaniu wyciągów, naparów, gnojówek czy wywarów z łodyg, liści, korzeni chwastów działkowych:
 możemy ograniczyć występujące choroby i szkodniki w naszym ogrodzie,
 kompostować chwasty jako najtańsza i najbardziej ekologiczna metoda ich utylizacji uzyskując doskonałą ziemie kompostowa zwana ,,zlotem ogrodnika”,
 wykorzystać w kuchni z zastosowaniem dietetyczno-leczniczym.

Działeczka nasza jest ,,potężną i bogata spiżarnią” dającą najzdrowsze i najtańsze zarazem substancje dietetyczne w naszej kuchni. Szczególnie w czasach obecnych, przyda nam się znajomość i wiedza jadalnych i leczniczych chwastów. Bowiem większość wiosennych chwastów ,,działkowych,, od wieków wchodziła w skład rożnych kuracji oczyszczających, odmładzających.
Chwasty ,,działkowe” maja olbrzymie wartości lecznicze jak i spore walory zapachowe i smakowe, a stosowane regularnie i w niewielkich ilościach poprawiają przemianę materii, pomagają usuwać toksyczne tzw. ,,wolne rodniki” oraz urozmaicają smak naszych potraw. Pamiętajmy jednak o:
 zbieraniu gatunków chwastów działkowych, które dobrze znamy,
 świeżo zebrane przechowujemy 24 godz. w stanie surowym,
 zbieramy chwasty z miejsc, czystych ekologicznie, tam gdzie nie robiliśmy zabiegów chemicznych.
Przykłady jadalnych chwastów ,,działkowych”, które sama regularnie używam poprzez herbatki, napary, koktajle, sałatki, zupy:
 babka /zwyczajna, lancetowata/
 lebiodka pospolita/ oregano/
 perz właściwy
 mniszek pospolity
 skrzyp polny
 szczawik zajęczy
 krwawnik pospolity
 pokrzywa zwyczajna

Pokrzywa zwyczajna – znamy ją doskonale, jednak wciąż wydaje się niedoceniana. Najwięcej dobrego mają młode i świeże listki pokrzywy, jednak te suszone również są bardzo wartościowe. Pokrzywa zawiera sporo soli mineralnych (wapń, fosfor, magnez, mangan, żelazo, potas i krzem), a do tego kwasy organiczne i witaminy (A, B2, C, E i K). Może być używana nie tylko w leczeniu dolegliwości, ale również w kosmetyce.

Działanie pokrzywy:
• wzmacnia włosy i paznokcie
• poprawia wygląd skóry
• pomaga przy chorobach układu moczowego
• wspomaga leczenie cukrzycy
• oczyszcza organizm z toksyn
• wzmacnia układ odpornościowy
• zwiększa ilość czerwonych krwinek
ma działanie antywirusowe, antybakteryjne i przeciwgrzybiczne.

Polecam przepis na wzmacniająca zupkę z młodych pokrzyw.

Składniki:

  1. 2 małe ząbki czosnku
  2. pół białej części pora
  3. pół cebuli
  4. 4 niewielkie ziemniaki
  5. ok. 40 g umytych liści pokrzywy (to mniej więcej dwie garście umytych liści
  6. 1 łyżka oleju rzepakowego lub masła klarowanego
  7. łyżeczka lubczyku
  8. pół łyżeczki gałki muszkatołowej
  9. opcjonalnie 1 łyżka czosnku niedźwiedziego
  10. sól i pieprz do smaku oraz 350 ml bulionu warzywnego

Przygotowanie:

  1. Zaczynamy od rozgrzania na patelni lub w garnku oleju lub masła klarowanego
  2. W tym czasie kroimy pora w plastry, a cebulę i czosnek w kostkę. Wrzucamy to na patelnię do zeszklenia.
  3. Po chwili dodajemy do tego pokrzywę i przyprawy i smażymy lub dusimy przez kilka minut, od czasu do czasu mieszając.
  4. W tym czasie ziemniaki kroimy w kostkę i dodajemy je do reszty. Zalewamy to bulionem i gotujemy do miękkości ziemniaków, czyli ok. 15-20 minut.
  5. Na końcu kontrolujemy smak, jeśli zajdzie taka potrzeba doprawiamy jeszcze solą i pieprzem. Taką zupę można już podawać, ale można też delikatnie zabielić ją jogurtem lub śmietaną, albo zmiksować na krem.

Zupa ta, podobnie jak szczawiowa, fajnie komponuje się z ugotowanym na twardo jajkiem.

Tę zupę możecie wykonać nawet nie posiadając bulionu, ale wtedy jej smak będzie mniej esencjonalny.

Polecam, smaczno i zdrowo

Instruktor Okręgowy
SSI PZD Okręg Opolski
Barbara Hajduga