Moim zdaniem (13) – Działkowe święto
Pracuje się oddzielnie, ale świętuje razem. Tych świąt na działkach nie jest wiele. Dożynki to święto największe. W Polsce święta inne niż religijne źle wychodzą. Przez lata święta państwowe nie były świętami społeczeństwa, a tylko władzy. To władza świętowała 1 maja, czy 22 lipca, „zapraszając” społeczeństwo do udziału. I to zostało – 3 Maja to w powszechnej świadomości „długi weekend”. Zatem święta świeckie mają elitarny charakter, są bardziej państwowe niż narodowe. Z kolei egalitarne są święta religijne, choć z religią mają coraz mniej wspólnego przez to, że obchodzą je wszyscy.
Czym jest Dzień Działkowca? Czy to święto zarządów czy działkowców? Elitarne czy egalitarne? Uczestniczyłem w wielu świętach i wielokroć widziałem działkowców pracujących w dniu święta na swoich działkach. Jakby ich to święto nie dotyczyło. Raczej jest to święto elitarne.
Interesuje mnie pytanie: dlaczego tak jest? Po stronie działkowców to będzie brak myślenia wspólnotowego, przewaga egoizmu. Owszem, mówimy: „moja działka”, ale już mniej „mój ogród”. Sprawy ogrodu, jego sukces, czy porażka mniej interesują ludzi. Na zebrania też niewielu przychodzi. Modne stały się powiedzenia: pilnuj swego, patrz końca swego nosa i podobne wyrażające skrajnie egotyczne podejście do życia..
Wróciłem z kolejnych Krajowych Dni Działkowca, tym razem z Warszawy. Piękna i miła impreza. Taka podniosła. Przed nami – 8 września – Wojewódzki Dzień Działkowca w Oleśnie. Trwają w najlepsze ogrodowe święta. Więc może nasze dożynki powszechnieją?
Bartłomiej Kozera
27 sierpnia 2018 r.