Moim zdaniem (II) 39 – Sens życia

Niekiedy nawet młodzi ludzie zastanawiają się nad tym, czy ich życie ma sens? Czy warto żyć? Tymczasem życie nie ma alternatywy. Śmierć nie jest innym życiem, ale brakiem życia. A brak dobra jest złem. Zatem pierwszy wniosek: życie jest dobrem. Jednak pod pewnym warunkiem, mianowicie musi być sensowne.

Jak sprawić, aby życie miało sens? Najprostsza odpowiedź jest taka, że należy wykorzystać wszystkie swoje możliwości, czyli osiągnąć dostępną nam doskonałość tak, abyśmy mieli satysfakcję z siebie. Dwie są drogi. Prowadzące do tego, mianowicie nauka i trening. Droga teoretycznego kształcenia i praktycznego ćwiczenia. Ja niczego nowego nie wymyślam. W „Etyce Nikomachejskiej” tak radził dwadzieścia cztery wieki temu Arystoteles. Zalety umysłu oraz zalety charakteru to warunek sensownego życia. W takiej sytuacji łatwo stawiać sobie cele, ale też z nadzieją dążyć do ich realizacji.

To młodzi, a starsi? Dla nich jedyną radą jest żyć nie tylko własnymi sprawami, nie patrzeć tylko na koniec własnego nosa, ale stawiać sobie zadanie szersze, wychodzić poza osobiste problemy. Otwierać się na innych, otwierać umysł i duszę.

28 września 2020 r.

Bartłomiej Kozera