Moim zdaniem (10) Upały
Jeździliśmy do Włoch czy Grecji na wakacje, a teraz Włochy i Grecja przyjechały do nas z rewizytą. Temperatury powyżej 30 stopni stały się już normą. Tylko nawyków południowców nie mamy – sjesta jest u nas nieznana.
Ta wysoka temperatura przypomina mi opowieść o żabie w garnku, którego woda jest ciągle, powoli podgrzewa. Temperatura wody wzrastała więc powoli, więc żaba cieszyła się z początku z ciepła. Jednak z każdą minutą było cieplej, więc, żaba myślała o potrzebie przystosowania się do klimatu.
My, działkowcy także odkręcamy kurek pod garnkiem, w którym tkwimy. Robimy to, gdy nie kompostujemy roślin, tylko je wrzucamy do śmieci, gdy na działkę jedziemy własnym samochodem, a nie komunikacją zbiorową lub rowerem, gdy rozpalamy ogniska, czy nawet grill. Pewnie, że robimy też wiele dobrego dla klimatu, tego nie kwestionuję, ale również w nasze działania wkrada się zło. Możliwe, że popełniane nieświadomie, jak pakowanie wszystkiego w sklepie w torebki foliowe, ale jednak.
Meteorolodzy oceniają, że człowiek tylko w kilku procentach wpływa na klimat, ale to jest właśnie tyle, by było 33 stopni Celsjusza a nie 25 czy 27. Najgroźniejsze jest to, że każdego roku średnia temperatura na Ziemi jest wyższa. Pod garnkiem ciągle większy ogień, moim zdaniem.
6 sierpnia 2018 r.
Bartłomiej Kozera