Na mojej działce (II) 12 – Rododendron, czyli o potędze
Jako stary działkowiec mam w domu wiele starych książek. W „Encyklopedii Powszechnej PWN” z 1976 r. na temat rododendrona napisano, że jest to inna nazwa różanecznika (prawda), czyli azalii (nieprawda). Że hodowany jest w doniczkach, bo ciepłolubny, ewentualnie w szklarniach (wszystko nieprawda). A także, że piękny i dekoracyjny. (ta informacja jest prawdziwa). Azalie wyraźnie różnią się od różaneczników. Mają inne liście, które u wielu odmian na zimę opadają i mają inne kwiaty. Należą tylko do wspólnej gromady.
Rododendron hodowany jest powszechnie w ogrodach działkowych całej Europy. Zimy się nie boi. Co więcej jest zimozielony. Na Opolszczyźnie piękną kolekcję spotkać można w Mosznej. Ot, postęp w uprawie roślin.
Piękno rododendrona jest majestatyczne. Budzi zachwyt i zdumienie. Potęgą kwiatów, intensywnością barw. Taki król kwiatów. Władca absolutny wziął naszą działkę we władanie. Nie można na niego nie patrzeć. Ale ja nie o pięknie tym razem. O potędze człowieka. Rododendron jest bowiem drobnym potwierdzeniem tej potęgi, przemieniającej świat.
Mam takie wrażenie, że człowiek odwrócił kierunek naturalnego procesu dziania się świata. Oto przed pojawieniem się człowieka ten świat się różnicował. Rozumiem to tak, że poszczególne cząstki tego świata, zarówno flory, jak i fauny, oddalały się od siebie, uzyskiwały odmienność, usamodzielniając się. Ewolucja prowadziła do coraz innych, odmiennych istot. Począwszy od jednakowych prostych organizmów natura doszła do coraz wyżej stojących, samodzielnych bytów. Świat stawał się coraz bardziej różnorodny. Każdy z istot żywych była odmienna i oddzielona od innych.
Człowiek natomiast był tym, który zaczął scalać świat. Po pierwsze dlatego, że coraz więcej jego istot zmuszonych zostało do tego, aby mu służyły. By były dla niego. Najpierw ze świata zwierząt, jako hodowlane, później roślin, jako zarazem hodowlane i ozdobne. Zważywszy na powolność ewolucji świata przyrodniczego i szybkość przemian, jakim podlega człowiek można mówić o koncentrowaniu się świata na człowieku. Myśliciele średniowieczni, by wyrazić to kim jest Bóg pisali, że jest on inny niż świat. Myśliciele współcześni pisząc o człowieku stwierdzają, że jest on inny niż świat.
Po drugie, człowiek połączył również kontynenty najpierw luźno za pomocą linii żeglugowych, potem ciaśniej samolotami, a obecnie mocno liniami informatycznymi. Świat skupia się coraz bardziej wokół człowieka.
Rododendron na naszej działce o przepięknych, majestatycznych, fioletowych kwiatach pochodzi z Japonii. Obok niego rośnie smukła metasekwoja. Wspomniana encyklopedia nie zna jej jeszcze. Metasekwoja została niedawno odtworzona przez człowieka. Pochodzi z Chin. Siedzę koło nich i po prostu podziwiam. Potęgę roślin i potęgę człowieka.
Bartłomiej Kozera