Moim zdaniem (18) – Perspektywa

Rok 2018 toczy się z już górki. Dnia zaczęło znacząco ubywać. Ptaki przestały śpiewać, oto są jawne zapowiedzi jesieni. Jak szybko to wszystko się dzieje. Przed chwilą cieszyłem się wiosną, a teraz nadciąga jesień. Ale tak jest ze wszystkim. Nie zdążyłem nacieszyć się życiem, a tu już starość.  Ledwie się ucieszyłem z poborów, a tu ich nie ma.

Czy jest tak dlatego, że to co miłe płynie jakby szybciej? Od pierwszego do ostatniego dnia wakacji było zawsze bardzo krótko. Teraz od soboty do poniedziałku też jest chyba jeden dzień. Smutek przeżywamy głębiej, rozpamiętujemy go więc trwa jakby dłużej. Radość przefruwa jak błyskawica, bo radość jest bezrefleksyjna. Radość ma charakter zmysłowy. Oto piękne, ciepłe lato z barwnymi kwiatami, opalonymi ludźmi, lodami i wypoczynkiem. A zima nie jest zmysłowa. Myślimy jak ją przeżyć, jak się zabezpieczyć, jak nie zmarznąć. Ciągle myślimy.

Ale przecież każdego dnia jest bliżej wiosny. Proszę się tego trzymać.

Bartłomiej Kozera
1 października 2018 r.