Moim zdaniem (25) – Prywata
Opłaty za działkę w naszym Okręgu są dość niskie. Zdarza się, że w niektórych ogrodach płaci się za roczną dzierżawę około stu złoty. A gdy pada propozycja podniesienia opłat rodzi to bunt. Myślenie działkowców – moim zdaniem – cechuje już nie egoizm, ale prywata. Oni nie biorą pod uwagę nie tylko stanu ogrodu, ale nawet stanu swojej działki. Za tak małe pieniądze nie da się poprawić infrastruktury w ogrodzie, a tym samy na ich działce. Działkowcy tymczasem biorą pod uwagę wyłącznie swoje prywatne dobro – stan własnej kieszeni. Chcą wydać jak najmniej pieniędzy. Nie rozumieją, że tracą na tym, bo upadający ogród pociąga za sobą każdą działkę.
Egoizm polegałby na widzeniu wyłącznie swojej działki, z pomijaniem spraw ogrodu. A tu mamy do czynienia z prywatą. Prywatnym dobrem, bo działka nie jest ich własnością.
Ta prywata to taki postszlachecki rys naszego charakteru: nieważny los Rzeczpospolitej, byleby mój majątek miał się dobrze. Że się to skończyło rozbiorami to wiemy. A czym skończy się prywata naszych działkowców? I jak ją przezwyciężyć? – to ważne pytania.
Bartłomiej Kozera
19 listopada 2018 r.