Moim zdaniem (7) – Życie na działce
Niekiedy wychodzimy z domu z silnym postanowieniem, że dziś na działce czytamy gazety i słuchamy płyt. Absolutnie nie pracujemy! Odpoczywamy. W domu była praca, więc jesteśmy zmęczeni. I zazwyczaj nie dotrzymujemy tego postanowienia. Zawsze zaistnieje sytuacja odmieniająca nasze zamiary. Dlaczego tak jest? Wydaje mi się, że to się bierze stąd, że nam się działka utożsamiła z pracą a nie wypoczynkiem. I choćby wszystko było zrobione, posprzątane, podlane, to zawsze jakąś czynność dla siebie znajdziemy.
Arystoteles twierdził, że zespół nawyków tworzy naturę człowieka. Przysłowie ludowe mówi, że przyzwyczajenie to „druga natura”. Nie wierzę w istnienie jakiejś wrodzonej natury, czyli czegoś, co niezależnie od nas determinuje nasze postępowanie. Nie wierzę w istnienie ludzi z natury dobrych czy złych. Wierzę raczej w dyspozycje, skłonności. Charakter człowieka to zespół przyzwyczajeń. Myśmy nawykli pracować na działce i nie możemy nic na to poradzić. Wypoczywając czulibyśmy się źle. A skąd się biorą te nasze nawyki? Trochę z domu – jak się widzi rodziców ustawicznie pracujących. Trochę z otoczenia – nic innym darmo nie przychodzi. A trochę z doświadczenia – aby coś mieć trzeba pracować.
Poprawnie funkcjonujące społeczeństwo tworzy ludzi zapracowanych. Źle funkcjonujące społeczeństwo tworzy takich, którzy pracę udają. Moim zdaniem.
16 lipca 2018 r.
Bartłomiej Kozera